🛠️ TurboPrzepychator 3000, czyli jak Zdzichu wynalazł narzędzie doskonałe

4
(4)
Ilustracja operatora oczyszczalni ścieków z narzędziem własnej roboty – TurboPrzepychaczem do udrażniania kanalizacji

Zdzichu i Wielka Łyżka Przepychająca

Dziennik Zdzicha – z oczyszczalni, gdzie nic nie działa, ale wszystko jakoś działa.

Niektórzy ludzie rodzą się z talentem do wynalazczości. Inni – jak Zdzichu – po prostu mają za dużo czasu, trochę śmieci w szafce i zbyt wielką pewność siebie.

Tamtego dnia, kiedy odpływ z osadnika znowu się przytkał, Zdzichu nie szukał winnych. On szukał... rozwiązania. I znalazł je. W postaci łyżki. Dużej łyżki. Bardzo dużej.

Inżynieria alternatywna

W normalnym świecie do udrażniania kanałów używa się spirali elektrycznej, ciśnieniowego węża albo chociaż porządnego przepychacza. Ale świat Zdzicha to inna liga. W jego świecie liczy się kreatywność, izolacja i... trzonek od mopa.

Zaczął od znalezienia najdłuższej łyżki stołowej na stołówce. Nie pytaj skąd ją miał. Potem przykleił ją do aluminiowego trzonka, używając taśmy izolacyjnej, trytytek i resztki silikonowej uszczelki. Na końcu dodał rączkę z plastiku i napisał markerem: "TurboPrzepychator 3000".

Kiedy koledzy z dyżurki zobaczyli wynalazek, wybuchnęli śmiechem. "Zdzichu, tym to możesz najwyżej budyń zamieszać, a nie rurę!" – powiedział Heniek z laboratorium. Ale kiedy Zdzichu zszedł do studzienki i zamieszał... odpływ ruszył.

Jak to (nie) działa

Technicznie rzecz biorąc, "TurboPrzepychator 3000" nie spełnia żadnych norm. Ale udrażnia. Bo nie chodzi o ciśnienie ani obroty. Chodzi o odpowiedni kąt, rytm i... przekonanie.

W branży WOD-KAN czasem liczy się po prostu to, że coś działa – nawet jeśli wygląda, jakby zaraz miało się rozlecieć. I właśnie o tym jest ta historia. O tym, że czasem największą siłą oczyszczalni jest wyobraźnia jej operatora.

Morał z przepychacza

Od tego dnia Zdzichu ma szacunek całej zmiany. A jego łyżka – choć zardzewiała – wisi dumnie na ścianie w kantorku. Pod nią wisi tabliczka: "Nie śmiej się z narzędzi Zdzicha. One wiedzą, co robią."

Tak kończy się opowieść o wielkiej łyżce i jeszcze większej determinacji. A jeśli kiedyś zobaczysz coś dziwnego wystającego z kanalizacji – może to właśnie dzieło naszego bohatera.

← Wróć do Dziennika Zdzicha

🛠️ Zdzichu, Oczyszczalnia „Czajnik”, poniedziałek po majówce, godzina bliżej nieznana (bo Zdzichu znowu rozebrał zegarek do części).

👉 Podobało się? Zostaw ocenę albo postaw Zdzichowi kawę. A może sam zbudowałeś coś z rury PCV i duszy marzyciela? Opowiedz nam o tym! Postaw mi kawę na buycoffee.to

Jak oceniasz tę historię?

Kliknij gwiazdkę i oceń Zdzicha!

Głosów: 4 · Średnia: 4

Jeszcze nikt nie zagłosował. Bądź pierwszy!

X
Facebook
LinkedIn
pl_PLPolish