⛽ Zdzichu i czujnik H₂S w stanie zakochania
Zapisane: poniedziałek, godz. 09:06 – czyli w momencie, gdy czujniki zaczęły się rumienić.
W oczyszczalni są rzeczy, które da się przewidzieć:
– kiedy przyjedzie szambiarka,
– kiedy zawiedzie sprężarka,
– i kiedy kierownik zada pytanie „a kto to podpisał?”.
Nie da się natomiast przewidzieć, że czujnik H₂S – nasz stary, wysłużony miernik siarkowodoru – zakocha się bez wzajemności.
💗 Objawy uczuciowe
Na początku wyglądało to jak zwykła awaria. Czujnik pikał co rano – ale tylko wtedy, gdy Halina z laboratorium przechodziła przez halę napowietrzania.
– Zdzichu, znowu pika. I znowu na mnie – powiedziała, mrużąc oczy.
– Może to włosy? Może kosmetyki? Może… fermentacja emocjonalna?
Kot uniósł łapę w geście niezgody i mruknął filozoficznie: – To chemia.
Zacząłem obserwować. Regularność była perfekcyjna:
- 08:47 – Halina wchodzi – pika.
- 10:13 – Halina wychodzi – cisza.
- 11:22 – Halina wraca – pika znów.
Pikało wyłącznie przy niej. Ani przy Franku, ani przy mnie, ani przy kierowniku (którego czujnik unikał z zasady). Tylko Halina.
🔍 Śledztwo wewnętrzne
Postanowiłem skalibrować czujnik. Podłączyłem interfejs, sprawdziłem wartości progowe. Wszystko w normie.
– Może to nie H₂S, tylko… feromony? – rzucił informatyk, który przyszedł na kawę i został przypadkiem.
Sprawdziliśmy archiwum – czujnik nigdy wcześniej nie wykazywał takiego przywiązania. W logach pojawiły się anomalie dopiero od dnia, kiedy Halina zmieniła perfumy.
– Chanel? – spytałem z niedowierzaniem.
– Nie, „Zefir Azotowy”. Z promocji w chemicznym – odpowiedziała Halina.
🧪 Próba kontrolna
W ramach eksperymentu założyłem ten sam zapach. Nic. Czujnik mnie zignorował.
Franek psiknął się po szyi – cisza.
Halina wróciła – i BEEP-BEEP jak z opery miłosnej dla instrumentów alarmowych. To już nie była reakcja chemiczna. To był dramat uczuciowy z komponentem gazowym.
🎭 Interwencja kierownictwa
Kierownik kazał wymienić czujnik, „bo się rozstroił z powodu emocji”. Nowy przyjechał, zamontowałem, zaprogramowałem… i pierwszego dnia – znów pika, gdy wchodzi Halina.
– Zdzichu, to chyba nie czujnik. To ona.
Od tej pory mamy nowy procedurę BHP: „Wzrost wskazań czujnika nie zawsze wynika z zagrożenia – czasem z zakochania.”
📎 Morał z czujnika
Morał? Jeśli urządzenie reaguje tylko na jedną osobę, to nie błąd systemu. To uczucie w wersji przemysłowej. I może warto dać mu szansę, zanim je skalibrujesz do zera.
Jak oceniasz tę historię?
Kliknij gwiazdkę i oceń Zdzicha!
Głosów: 1 · Średnia: 5
Jeszcze nikt nie zagłosował. Bądź pierwszy!