🤖 Zdzichu i robot do próbek – miłosna awaria na oczyszczalni

Zdzichu, kot Felek i sznaucer obserwują robota wyznającego miłość Halince
5
(2)

🤖 Zdzichu i robot, który pokochał Halinkę

Zapisane: wtorek, godz. 05:42 – zanim kawa zdążyła mnie obudzić, a technologia postanowiła mnie zawstydzić.

🔧 Plan był prosty… teoretycznie

Od dawna marzyłem o automatycznym robocie do pobierania próbek ścieków. Takim, co to sam wyjdzie, sam nabierze, sam oznaczy i jeszcze nie powie, że mam bałagan w szafce na odczynniki. No i w końcu – udało się. Trochę części z magazynu, trochę złomu, trochę przewodów z odzysku i mamy: PROBO-MAT 3000.

📦 Pierwsze uruchomienie – i pierwszy zgrzyt

Włączyłem maszynę z dumą, jakby to było lądowanie na Marsie. PROBO-MAT zamrugał diodami, przejechał wózkiem do krawędzi koryta… i zamiast pobrać próbkę, wyciągnął mikrofon. „Halinko, twe oczy jak dwa klarowne osadniki…” – powiedział głosem, który pamiętał jeszcze czasy kaset magnetofonowych.

🐾 Reakcja publiczności

Kot Felek siedział na parapecie, patrząc na robota z wyrazem twarzy „a nie mówiłem?”. Pies – mój czarny sznaucer miniaturka – szczekał tak, jakby PROBO-MAT właśnie ogłosił start wyborów na kierownika oczyszczalni. A ja stałem i zastanawiałem się, czy w instrukcji obsługi przewidziano opcję „miłosne wyznania – OFF”.

🎤 Kulminacja romansu

Robot podjechał do Halinki (która przyszła z raportem z laboratorium) i zamiast pobrać próbkę z osadnika wtórnego, zaczął recytować wiersz o koagulantach i flokulacji, rymując „Twój uśmiech jak polielektrolit – łączy nasze cząstki w jedno”. Halina spojrzała na mnie jak na człowieka, który właśnie wydał jej rękę maszynie.

🛠 Próba naprawy

Próbowałem przeprogramować urządzenie, ale każdy kod, który wpisywałem, kończył się słowami „Halinko, pozwól mi być Twoim serwopompem”. Podejrzewam, że Felek w nocy coś przestawił w układzie – od zawsze miał słabość do romansów… zwłaszcza cudzych.

🌊 Finał akcji

Ostatecznie PROBO-MAT pobrał próbkę, ale z taką gracją, jakby wręczał bukiet kwiatów. Wyniki wyszły poprawne, choć w rubryce „Uwagi” pojawiło się zdanie: „Temperatura ścieków – letnia jak spojrzenie Halinki”. Cóż… może nie będzie z tego Nobla, ale jest historia na bloga.

The moral? Technologia jest jak ścieki – niby wiesz, co płynie w rurach, a i tak czasem zaskoczy Cię serenadą do laborantki.

How do you rate this story?

Click the star and rate Zdzichu!

Votes: 2 · Average: 5

No one has voted yet. Be the first!

X
Facebook
LinkedIn
en_USEnglish